REKLAMA
 

Polskie przepisy lotnicze
– czy na pewno pisane są ludzką krwią ?

Aktualizacja : 18.03.2022
Data publikacji : 15.03.2022
Tekst : Agnieszka Chmielewska

Celem rekonstrukcji każdego wypadku, szczególnie śmiertelnego bądź ciężkiego jest odkrycie prawdopodobnych/ej przyczyn/y zdarzenia, a następnie uwzględnienie wyników i wniosków  z badanego wypadku w programach związanych z wdrażaniem wszelkich procedur bezpieczeństwa.

W lotnictwie lekkim, ze szczególnym uwzględnieniem paralotniarstwa, rokrocznie występuje bardzo duża liczba wypadków. Tendencja ta nie ulega znaczącej zmianie na lepsze, pomimo wielu inicjatyw podejmowanych w celu powszechnego przestrzegania „zasad bezpieczeństwa”.
Przyczyn takiej sytuacji jest wiele.      
Niestety, tu należy zacząć od polskich przepisów lotniczych: pośpieszne szkolenia lotnicze, brak procedur wykonywania treningu GROUND HANDLING, treningu SIV, które zapewniałyby maksymalny poziom bezpieczeństwa uczestników itp.        
Trudno w tym miejscu w ogóle mówić o błędach pilota.

Dla lepszego zrozumienia problemu, zapraszam do przeczytania literatury autorstwa Jarosława Borowca - doświadczonego pilota akrobacyjnego  WYPADEK NA SIV, a wzrokowców zapraszam do obejrzenia filmu TUTAJ.

Warto więc przypomnieć kto, kiedy i w jakim zakresie odpowiada podczas wykonywania lotów na paralotni za nasze bezpieczeństwo. 

Problem moim zdaniem rozpoczyna się już od definicji "uczeń pilot" – osoba odbywająca szkolenie praktyczne, nieposiadająca świadectwa kwalifikacji lub licencji pilota (patrz : pkt 2  ppkt 9, załącznik 2 – Paralotnie, Warunki i wymagania dotyczące używania paralotni do rozporządzenia ministra transportu i budownictwa i gospodarki morskiej z dnia 26 marca 2013 r. w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków, Dz. U., 2019, poz. 1497) oraz patrz: przypis dolny ¹

Chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę, że zakończenie edukacji bez zaliczenia nieobowiązkowego obecnie trzeciego etapu obejmującego loty w zakresie termicznym i żaglowym,  treningu SIV polegającego na prowokowaniu niebezpiecznych sytuacji podczas lotu pod opieką doświadczonych instruktorów akrobacyjnych², posiadających odpowiednie kompetencje, umiejętności, z którymi spędzimy wiele godzin, ćwicząc manewry acro nie gwarantuje jeszcze bezpiecznych lotów.
Dlatego szkolenia SIV jest dedykowane osobom, które pragną samodzielnie wykonywać loty np. w różnych warunkach. Niestety, uczestnik takiego kursu wciąż nie jest nazywany uczniem przez polskie Prawo lotnicze, ponieważ zwyczajowo posiada dokument uprawniający "samodzielne wykonywanie lotów na paralotni".

Przypomnę też, że to podmiot szkolący opracowuje program szkolenia specjalistycznego (także trening SIV). (patrz : § 35 rozporządzanie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z dnia 3 czerwca 2013 roku w sprawie świadectw kwalifikacji, Dz. U. 2021, poz.1894)

Podsumowując – metodyka szkolenia paralotniowego powinna być uporządkowanym zbiorem wskazówek, zasad, form i metod stosowanych w teoretycznym i praktycznym nauczaniu bezpiecznego latania. 

Niemniej jednak bez należytego zrozumienia wadliwych przepisów Prawa lotniczego nie uda się osiągnąć wysokiego poziomu bezpieczeństwa polskiego pilota.

¹ uczeń pilot – osoba odbywająca szkolenie teoretyczne lub praktyczne, nieposiadająca świadectwa kwalifikacji pilota paralotni"
   Dz. U. 2016, poz. 1993, Dz. U. 2013, poz. 440.

² Doświadczony instruktor akrobacyjny  - osoba, która posiada wieloletnie doświadczenie akrobacyjne np. paralotniowe, udokumentowane  w postaci filmów video.

© bezpieczne-latanie.pl 2016 - 2024